Jazzowy zespół Bibobit znajduje się właśnie na finiszu ogólnopolskiej trasy. W najbliższą niedzielę wpadną do Warszawy, gdzie zagrają w BARdzo bardzo. Jaki soundtrack towarzyszył im przez ostatnie tygodnie? Sprawdźcie sami!
Jeździmy na “hybrydowym jazzie” z różnych stron świata!. To jest lista kawałków, które dobrze nam robią na ducha! Wstajesz zmęczony, po trzech pięknych koncertowych nocach i wiesz, że trzeba robić kolejne rzeczy. Wtedy musisz jakoś odpalić swój “silnik” – nasz jest hybrydowy!
Jeździmy na paliwie różnogatunkowym z całego świata. Ostatnio zaczynając od jazzu w stylu Yussefa Kamaala, Toshio Matsury, Takuyi Kurody, przez holenderski fusion z The Cool Quest, po funkująco-hip-hopowe tematy od Andresona .Paaka, napędzające dęciaki u Maca Millera, czy francuskie remiksy od 20syl lub kanadyjskie piano od Anomalie. Wjeżdżając do strefy, aby zwolnić, lubimy zatankować trochę wersji live – tu ostatnio wygrał Sampha z prze zacnym zastępem! Poza tym, napędza nas myśl o tym, że w nowym roku zamykamy się w studio i będziemy kończyć naszą druga płytę – wiadomo chce się jechać do przodu!
Takuya Kuroda – Rising Son
Yussef Kamaal – Remembrance
Toshio Matsuura – Kitty Bey
Ezra Collective – Juan Pablo: The Philosopher
The Cool Quest – Shine
Mac Miller – Ladders
Anderson .Paak – TINTS ft. Kendrick Lamar
Sampha – Treasure
Przypominamy, że warszawski koncert Bibobit odbędzie się już w niedzielę 9 grudnia w BARdzo bardzo. Bilety dostępne są za pośrednictwem Going.!
