Czytasz
Nasi Ludzie: Warsaw Tattoo Convention

Nasi Ludzie: Warsaw Tattoo Convention

Warsaw Tattoo Convention

W najbliższy weekend odbędzie się jedno z najważniejszych wydarzeń w Polsce poświęconych kulturze tatuażu. Warsaw Tattoo Convention startuje już w piątek, a my porozmawialiśmy z ludźmi, którzy stoją za całym projektem. Przeczytajcie nasz wywiad z Dominikiem Parurą ze studia Azazel oraz Juniorem odpowiedzialnym za JuniorInk.

Jak opisalibyście event Warsaw Tattoo Convention – w jakich okolicznościach powstał, jaka jest jego historia, idea, cel i założenia?

Dominik: Warsaw Tattoo Convention to międzynarodowy festiwal tatuażu artystycznego z 6-letnią historią. Myśl o tym, aby zorganizować event tego typu dojrzewała w nas przez wiele lat. Czuliśmy, że Polska potrzebuje międzynarodowej konwencji, prezentującej najwyższy poziom artystyczny. Dlatego też, podjęliśmy się z Sebastianem wyzwania. W 2013 roku odbył się pierwszy event pod szyldem Warsaw Tattoo Convention. Wówczas połączyliśmy siły z Legią Warszawa, która udostępniła nam nowo otwartą, vipowską Trybunę Zachodnią, razem z jej infrastrukturą. WTC w swojej pierwszej odsłonie wystartowało w rekordowo krótkim czasie, zakończyło się sukcesem i co najważniejsze, spotkało się z życzliwym przyjęciem odwiedzających i wystawców.

Junior: Historia warszawskich imprez związanych z tatuażem sięga końca lat 90. Zarówno ja, jak i Dominik przewijaliśmy się w tle tych wydarzeń i jako wystawcy i jako współorganizatorzy. Z tą różnicą, że ja po latach doświadczeń postanowiłem skupić się na mojej pracy artystycznej. Czas płynął, branża rozwijała się, a w Polsce wciąż brakowało konwencji o międzynarodowym charakterze. Skala, na jaką organizowane były eventy tatuażowe w stolicy nie do końca mnie satysfakcjonowała. Dar przekonywania Dominika sprawił, że dzisiaj wspólnie i z powodzeniem prezentujemy Wam 6. edycję imprezy, która cieszy się ogromnym zainteresowaniem i prestiżem. To obowiązkowa pozycja w kalendarzu dla wielu artystów i miłośników tatuażu nie tylko z Warszawy.

Warsaw Tattoo Convention

Opowiedzcie nieco o swoich studiach Azazel i JuniorInk, które wspierają WTC od początku i są trzonem wszystkich działań.

Dominik: Azazel powstał w 1999 roku w podwarszawskim Milanówku. Kolejne dwa studia otworzyliśmy w Warszawie w kolejnych latach. Umożliwiamy pracę nie tylko tatuatorom z wieloletnim doświadczeniem i cieszącym się uznaniem w branży, ale także młodym artystom z kraju i zagranicy. W tym roku otworzyło się kolejne studio, będące swego rodzaju wizytówką organizowanej przez nas konwencji. Mowa tu o Tattoo Gallery by Warsaw Tattoo Convention. Chcemy, by było to miejsce wielu guest spotów uznanych artystów.

Junior: JuniorInk to mój drogi dom, ale także dom zgranej grupy artystów, którzy wraz ze mną od 13 lat współtworzą warszawską scenę tatuażu. Wspólnie staramy się działać na wielu płaszczyznach artystycznych. Inicjujemy wiele alternatywnych działań takich jak np. wystawy malarskie, seminaria, czy mój autorski projekt „JuniorInk Women”, który prezentuje kobiecą stronę naszego kolorowego świata.

Czym się kierujecie dobierając artystów na wasze wydarzenie?

Dominik: Zawsze najważniejszym kryterium jest dla nas poziom artystyczny przyjmowanego studia. Weryfikujemy wszystkie zgłoszenia na podstawie prac zatrudnionych artystów.

Junior: Drugim i trzecim bardzo ważnym dla nas czynnikiem są: różnorodność i relacje… nie zapominajmy, że te konwencje są niepowtarzalną okazją do wymiany doświadczeń, nawiązywania właśnie relacji – w sensie zawodowym i towarzyskim. Dla artystów z odległych zakątków konwencja to często jedyna okazja do spotkania.

Z jakich wystawców/wygranych prac do tej pory jesteście najbardziej dumni, które edycja imprezy najbardziej zapadła wam w pamięć i dlaczego?

Dominik:  Co roku do grona jury zapraszamy uznanych artystów i ludzi tworzących światową scenę tatuażu – w tym także artystów z Polski. Każda nagrodzona praca reprezentuje dzięki temu najwyższy poziom. Trudno nam wyróżnić jedną, wyjątkową, każda jest jedyna w swoim rodzaju i kunsztownie wykonana.

Junior: Ja z uśmiechem wspominam wszystkie edycje i każdy skład sędziowski, ale chyba warto tu wspomnieć konwencję, podczas której nacisk położyliśmy na dziewczyny! Skład jury tworzyły uznane artystki, a my zadbaliśmy o odpowiednią dla tego oprawę – na przykład stół był odpowiednio udekorowany obrusem, kwiatami itd…

Warsaw Tattoo Convention

Jaka jest przyszłość waszego konwentu (w perspektywie 5-10 lat), co planujecie zmienić, może ulepszyć?

Dominik: Od samego początku mieliśmy bardzo sprecyzowany plan i pomysł na konwencję, dlatego sama impreza w swoich założeniach się nie zmieniła. Co się zmienia to skala – z roku na rok WTC się rozrasta, przyciąga coraz ciekawszych artystów, coraz większą rzeszę fanów i cieszy się coraz większym uznaniem na arenie międzynarodowej.

Junior: Każdą edycję tworzą przede wszystkim artyści/ Tylko my wiemy, ile trudu kosztuje zaproszenie tych reprezentujących tak odlegle kulturowo miejsca jak: Tajwan, Nepal, Australia czy na przykład Kolumbia. Nie udałoby się to, gdyby nie renoma, jaką konwencja cieszy się w szeroko pojętym świecie tatuażu. Tego trzymamy się od samego początku. Nie organizujemy „targów” dla „wystawców”, ale wielką imprezę „integracyjną” dla miłośników tej sztuki. …i to działa!

Podzielicie się jakąś anegdotą? Wymyślne oczekiwania i fanaberie artystów, zaskakujące zwroty akcji, przygody mrożące krew w żyłach etc.?

Junior: Zarówno ja, jak i Dominik prowadzimy studia tatuażu od wielu lat i chyba musimy to przyznać, mało rzeczy może nas zdziwić. Wiemy, że praca z trzema setkami artystów podczas kilkudniowego eventu to potrzeba pełnej gotowości i odpowiedniego zaplecza do realizacji każdego „niespodziewanego” pomysłu. Zazwyczaj więc wszelkie „szaleństwa” przyjmujemy ze spokojem i raczej bez zdziwienia.

Co wyróżnia WTC na tle innych konwentów w Polsce, a może i w Europie?

Dominik: WTC jest wyjątkową konwencją z uwagi na ilość zaproszonych wystawców z zagranicy oraz bardzo uważny dobór artystów z Polski. Wyjątkowym jest także miejsce Warsaw Tattoo Convention, gdyż niewiele imprez tego typu może pochwalić się tak unikalną lokalizacją jaką jest strefa VIP stadionu piłkarskiego.

Trzy hasła, które najlepiej Was opisują:

Dominik: Konwencja jest międzynarodowa, prezentuje najwyższy poziom artystyczny i …

Junior: Jest organizowana na ogromną skalę, integruje środowisko artystyczne z różnych zakątków globu, jednocześnie pokazując ogromną różnorodność naszego pokolorowanego świata.

Zobacz komentarze (0)

Odpowiedz

Your email address will not be published.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone