Czytasz
Nasi Ludzie: Serce

Nasi Ludzie: Serce

Chcemy pokazać ludzi, którzy stoją za najciekawszymi wydarzeniami w różnych miastach. W naszym goingowym cyklu „Nasi Ludzie” prezentujemy kolektywy, mające spory wpływ na kulturalne życie miasta i które za swój cel obrały organizowanie znakomitych imprez. Przed Wami kolejny wywiad, tym razem z młodym i perspektywicznym klubem Serce z Krakowa!

Jak opisalibyście swoje miejsce/waszą ekipę – w jakich okolicznościach powstało/a, jaka jest jego/jej idea, cel i założenia?

Serce z założenia miało być miejscem luźnych spotkań – ludzi z muzyką, muzyki ze sztuką wizualną, artystów ze słuchaczami, czy wreszcie po prostu ziomków z ziomkami. Nie chcemy udawać kogokolwiek i przekonywać, że jesteśmy bardziej alternatywni czy fajniejsi niż reszta Krakowa, bo na koniec ludzie i tak rozliczają nas z tego co robimy, a nie z tego, co sobie zakładamy. Ideą Serducha jest przekazywanie gościom dobrej energii na wszelkie możliwe sposoby. I mam nadzieję, że to nam się udaje.

Czym się kierujecie dobierając artystów na wasze imprezy?

Radykalizowanie się zdecydowanie nie leży w naszej naturze. Chcemy zaproponować naszym gościom najlepszą rozrywkę. Niezależnie od tego, czy będzie to basowa Czeluść, wykręcona wixa z Ekwadorem, czy bałkańska impreza z dęciakowym big bandem. Liczą się szczere emocje, bo to je chcemy “produkować” – o ile to w ogóle odpowiednie słowo. Jeśli więc wyrażamy się programowo, to chcemy to robić autentycznością przeżyć. Chcemy, żeby ludzie będąc w Sercu, dokładnie wiedzieli dlaczego tutaj przyszli i czego mogą oczekiwać.

Z jakich bookingów do tej pory jesteście najbardziej dumni, jaka impreza najbardziej zapadła wam w pamięć i dlaczego?

Najłatwiej chyba wspomnieć o otwarciu, z racji tego, że to był nasz pierwszy sold out i wciąż było to stosunkowo niedawno. Debiuty zawsze wzmagają emocje, zwłaszcza gdy patrzy i ocenia cię pół tysiąca ludzi, a tylu gości odwiedziło nas na Bitaminie. Na szczęście chłopaki zagrali taki gig, że reszta już zupełnie nie była istotna. Polecieliśmy na ich energii, która chyba trzyma nas do dziś. Tak naprawdę jesteśmy dumni z wszystkiego co gramy, bo jeśli możesz pokazywać ludziom to, co Ci się samemu podoba, a potem słyszysz, że rzeczywiście odpowiada to szerszej publice – nie ma chyba piękniejszego uczucia. Na koniec trzeba jeszcze powiedzieć, że najlepsze bookingi są dopiero przed nami. 

serce

Jaka jest przyszłość waszego klubu (w perspektywie 5-10 lat), co planujecie zmienić, może ulepszyć?

10 lat to zupełnie kosmiczny okres, bo gdybym miał przypomnieć sobie co robiłem 10 lat temu, to pewnie bym się sam zawstydził. Chcemy (niezależnie od tego, jak bardzo jest to oklepane) z tygodnia na tydzień, miesiąca na miesiąc, robić coraz lepsze eventy i po prostu się nie zatrzymywać. Ten rok będzie dla nas ważny, bo okaże się, czy to co chcemy robić przetrwa swoją pierwszą próbę czasu. Plany są naprawdę fajne, czekają nas piękne i naprawdę duże bookingi. Chcemy również mocniej wejść w sztukę wizualną za sprawą Serca Sztuki, które odpali już niebawem. Wciąż jest w kulturalno-imprezowym Krakowie dużo do zrobienia, więc roboty nam nie zabraknie.

Podzielicie się jakąś anegdotą? Wymyślne oczekiwania i fanaberie artystów, zaskakujące zwroty akcji, przygody mrożące krew w żyłach etc.?

Każda, naprawdę każda impreza niesie ze sobą coś nowego, tak jak każdy poznany tutaj człowiek to zupełnie inna historia. Czasami korzystamy z gościnności Teatru Nowego, który w swoich pokojach nocuje naszych artystów. Była więc raz ekipa, którą nieco poniósł afterowy melanż i gdy przyszło im spać w teatralnych garderobach pełnych rekwizytów i strojów, to poświrowali, tak na grubo. Rano jednak dość szybko spokornieli, także z Teatrem dalej się kolegujemy (śmiech). Na szczęście dość regularnie sprawdza się u nas zasada, że dobra karma wraca, więc większych problemów z naszymi gośćmi jak dotąd nie było.

Trzy hasła, które najlepiej was opisują, to:

Piękni, młodzi, nieobliczalni (śmiech)

Sprawdźcie Serce na Facebooku i Instagramie, a także wpadajcie na kolejne wydarzenia w tym miejscu – w planach m.in. impreza z Perpetuum Mobile, koncerty Adiego Nowaka czy Rosalie. Widzimy się na miejscu!

Zobacz komentarze (0)

Odpowiedz

Your email address will not be published.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone