Czytasz
Nasi Ludzie: Panthers Wrocław

Nasi Ludzie: Panthers Wrocław

Panthers

Kolejny wywiad z cyklu Nasi Ludzie to wyjątkowa rozmowa. Po raz pierwszy przepytaliśmy nie agencję koncertową, nie organizatorów festiwali czy kolektyw promotorski, a zarządców drużyny futbolu amerykańskiego. Poznajcie Panthers Wrocław!

Jak opisalibyście historię waszego klubu – w jakich okolicznościach powstał, jaka stoi za nim idea i cele?

Przez co najmniej kilka lat, naszym marzeniem było stworzenie we Wrocławiu drużyny, która śmiało będzie w stanie konkurować z najlepszymi w Europie. Wrocław dominował w Polsce przez kilka lat: najpierw były to teamy Devils i The Crew, potem Devils i Giants Wrocław. Po zdobyciu trzech Mistrzostw Polski w 4 lata zdecydowaliśmy, że rywalizując w ten sposób nigdy nie zrobimy kroku, który pozwoli Polsce zaznaczyć swoje miejsce na futbolowej mapie Europy. Dlatego zdecydowaliśmy się na połączenie Devils Wrocław i Giants Wrocław, by wspólnie stworzyć zupełnie nową jakość na boisku, a także poza nim. Czy to była dobra decyzja? Nasze działania, sukcesy, popularność we Wrocławiu mówią same za siebie.

Czym charakteryzuje się polskie środowisko futbolu amerykańskiego, przybliżycie?

Przede wszystkim olbrzymią pasją. Pierwsze drużyny były zakładane z pasji, w podobny sposób powstają kolejne. Zawodnicy nie zarabiają na tym sporcie, a osoby działające w klubach najczęściej dzielą te zadania z inną pracą. To jednak w żaden sposób nie sprawia, że pod względem organizacyjnym jest to gorsza dyscyplina. Wręcz przeciwnie – kluby prześcigają się w pomysłach promocyjnych, powstają nowe inicjatywy. My sami stale sobie podnosimy poprzeczkę. Można powiedzieć, że jesteśmy amatorskim sportem w zawodowym wydaniu. To samo tyczy się kibiców: jest ich coraz więcej, a ci obecni są bardzo zaangażowani w życie swoich drużyn.

Jakie są największe sukcesy Panthers Wrocław na polu krajowym i europejskim?

Zwycięstwo w europejskiej Lidze Mistrzów, dwa Mistrzostwa Polski, trzy wicemistrzostwa Polski i 5 złotych medali w Mistrzostwach Polski Juniorów. Warto dodać, że klub istnieje 5 lat!

Panthers
źródło: materiały FB

Czym liga futbolu amerykańskiego wyróżnia się na tle innych klubowych rozgrywek?

Przede wszystkim stałym rozwojem. Mówimy o sporcie, który w Polsce obecny jest 13 lat, a w lidze mamy 3 poziomy rozgrywek seniorskich i ligę juniorską, a same finały ligi rozgrywane są na największych stadionach w Polsce i transmitowane na żywo w ogólnopolskiej telewizji. Przypomnijmy, że cały czas mówimy o sporcie amatorskim, który w niczym nie ustępuje dużo większym i zasłużonym rozgrywkom.

Jaka jest przyszłość waszego klubu w perspektywie kilku lat lat, w jakim kierunku zmierza wasz rozwój, jakie są plany etc.?

Nasze plany są praktycznie takie same w każdym roku: zdobycie Mistrzostwa Polski, rywalizacja na europejskiej arenie, rozwój sekcji młodzieżowych i stały rozwój organizacyjny oraz marketingowy klubu. W rozgrywkach międzynarodowych mierzymy się z klubami, które mają nawet 30 lat tradycji. Jeszcze 2-3 lata temu byliśmy zaskoczeniem, a dzisiaj już nikt nie myśli o nas w kategorii egzotycznej. Weszliśmy twardą stopą w europejski futbol i chcemy być postrzegani jako jeden z najlepszych programów futbolowych w Europie. Oczywiście, chcemy też stale rozwijać się pod kątem biznesowym i przyciągać coraz więcej firm, które zobaczą w futbolu potencjał. Już dzisiaj są z nami takie marki jak Tarczyński, Mitutoyo Polska, KFC czy Toyota, a my wierzymy nadal, że to dopiero początek. Stale sobie wmawiamy i wierzymy, że najlepsze nadal przed nami.

Podzielicie się jakąś anegdotą? Wymyślne oczekiwania i fanaberie organizatorów/zawodników, przygody z publiką, zaskakujące zwroty akcji, przygody mrożące krew w żyłach etc.?

Musielibyśmy chyba opisać każdy dzień z życia naszego klubu. Musimy wziąć pod uwagę, że drużyna futbolu amerykańskiego to 50 dorosłych facetów, którzy zarówno swoim wyglądem, jak i charakterami do potulnych nie należą (śmiech). Jedno z naszych najlepszych wspomnień to moment, kiedy austriacka drużyna Danube Dragons, z którą przegraliśmy w 2008 roku jakieś 80:0, przyjechała do Wrocławia na turniej Final Four Ligi Mistrzów. Było to w 2016 roku i losując nas w półfinale zapytali nonszalancko, jakie koszulki mają założyć na finał? Co się okazało? Mogli w nich wygodnie oglądać nasze finałowe zwycięstwo przed telewizorem.

Panthers
źródło: materiały FB

Trzy hasła, które najlepiej was opisują, to:

Hasło, którego zawsze się trzymamy to: Tworzymy Historię – opisuje chyba wszystkie nasze działania i styl, w jakim żyjemy. Kolejne to “I got your back”, które przyniósł do klubu były trener Mott Gaymon i opisuje, że zawsze na każdym polu się wspieramy. Trzecie często powtarzane przez zawodników to “Let’s go Champ!” Zawsze chcemy mieć mentalność zwycięzców, zawsze mierzymy w najwyższe cele.

Rozmawiali:
Michał Latoś – Prezes zarządu
Kuba Głogowski – General Manager

  

Zobacz komentarze (0)

Odpowiedz

Your email address will not be published.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone