Czytasz
Kolejne ogłoszenia OFF Festivalu

Kolejne ogłoszenia OFF Festivalu

OFF

Improwizacja, psychodelia i hałas – tego rodzaju środki artystycznej ekspresji są zawsze mile widziane na OFF Festivalu. A mogą mieć wiele oblicz – od jazzu przez hardcore po hip-hop – czego najlepszym dowodem dzisiejsze ogłoszenia.
 
No Age

„To brzmi jakby ktoś zamierzył się piłą mechaniczną na słońce” – oto jakimi słowami recenzent „Pitchforka“ powitał wydany na początku tego roku czwarty album amerykańskiej grupy No Age, zatytułowany „Snares Like A Haircut“. Dean Spunt i Randy Randall swobodnie poruszają się na nim w trójkącie, którego wierzchołkami są noise rock, shoegaze i hardcore. Biorą, co najlepsze w gitarowej muzyce lat 90., by wzbogacić to współczesnym feelingiem i aktualnymi, celnymi tekstami.
 
Derya Yıldırım & Grup Şimşek

Ex oriente lux. Projekt, który zawdzięcza swoje brzmienie unikalnej miksturze muzyki źródeł z Anatolii z psychodeliczną, hipisowską jazdą wymyśloną co prawda na Zachodzie, ale od zawsze odwołującą się do estetyki i duchowości Wschodu. Siłą formacji jest bez wątpienia charyzmatyczna wokalistka i multiinstrumentalistka Derya Yıldırım, ale trzeba też zwrócić uwagę na towarzyszący jej zespół. Kolektyw złożony z muzyków z Turcji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji brawurowo interpretuje tureckie klasyki, proponuje znakomite własne kompozycje, ale też potrafi odlecieć w daleką improwizację.
 
Lonker See

Zaczynali w duecie – gitarzysta Bartosz Boro Borowski i śpiewająca basistka Joanna Kucharska, znani z 1926 czy Kiev Office – od ambientu, ale wraz z poszerzaniem składu o saksofon, klawisze (Tomasz Gadecki) i bębny (Michał Gos), powiększała się paleta barw, którymi Lonker See malują swoje abstrakcyjne krajobrazy. Nazwać ich muzyki nie sposób, bo przelewa się to z psychodelicznego rocka w jazz i z powrotem, ale nie trzeba nazywać. Zachwyceni nowym albumem Lonker See – wydanym w kwietniu przez Instant Classic „One Eye Sees Red” – wiemy, że to dopiero punkt wyjścia do fenomenalnych koncertów, z których słynie trójmiejski kwartet.

OFF
SIERŚĆ, fot. mat. prasowe

 
Meek Oh Why?

Miło nam będzie poznać osobiście, bo nagrania, owszem, robią wrażenie. Zarówno epki „Księżniczka i Buc” i „Rękopisy nie płoną”, jak i pełny debiut „Miło było poznać”, czy wreszcie wydany właśnie nowy, koncepcyjny album „Płyta rodzaju”, świadczą o tym, że mamy do czynienia z artystą wyróżniającym się na tle polskiego hip-hopu. Unikalność Mikołaja Kubickiego bierze się z jego literackiej wrażliwości (nie dziwią porównania do Łony, choć nie wyczerpują tematu) i muzycznej wszechstronności (mowa przecież nie tylko o raperze, ale też producencie i trębaczu, znanym ze współpracy m.in. z Voo Voo i DagaDaną). Meek Oh Why? to nie tylko raper, ale i wizjoner – a my chcielibyśmy się dać porwać tej wizji.
 

Pokusa

Natan Kryszk (saksofon barytonowy), Tymek Bryndal (bas) i Teo Olter (perkusja) płyty wydają w Lado ABC, więc wiedz, że coś się dzieje. Na drugim studyjnym albumie Pokusy, zatytułowanym „Einz”, dzieją się improwizacje, drony i hałasy, połączone w jeden, spójny amalgamat. To nie jest dwudziestowieczny smooth jazz, ale raczej pędzący ku przyszłości smart jazz, o ile w ogóle da się Pokusę upchać w jakiejkolwiek szufladce gatunkowej.
 
Sierść

„Spoko że wszyscy umrzemy” – brzmi tytuł koncertowego albumu Sierści. Byle nie przed sierpniem, bo koniecznie trzeba ich zobaczyć na – nomen omen – żywo. Swoją drogą, ten nihilistyczny tytuł doskonale koresponduje z muzyką tria, hałaśliwie zderzającą skandynawski black metal z garażowym noise rockiem. Trio współtworzy Jakub Lemiszewski, muzyk związany ze środowiskiem świętej pamięci warszawskiej Eufemii, znany OFFowej publiczności ze Złotej Jesieni, ale udzielający się również m.in. w shoegaze’owym Social Cream, punkowych Gołębiach i tworzący muzykę taneczną. Tym razem jednak nie będzie grał do tańca, ani do różańca.

Przypominamy, że tegoroczna edycja OFF Festivalu odbędzie się w dniach 3-5 sierpnia w Dolnie Trzech Stawów. Wśród ogłoszonych do tej pory artystów są m.in. Jon Hopkins, Jacques Greene, Charlotte Gainsbourg, M.I.A czy Grizzly Bear.

 

Zobacz komentarze (0)

Odpowiedz

Your email address will not be published.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone