Czytasz
Carpigiani: duet Lasy opowiada o swojej debiutanckiej płycie Shroom

Carpigiani: duet Lasy opowiada o swojej debiutanckiej płycie Shroom

LASY Ziemia Live Coastline Northern Going.

Elektroniczny duet Lasy opowiedział mi procesie powstawania ich najnowszej płyty. I zrobił to bardzo fajnie. Poczytajcie sobie!

Po duecie Coals przyszedł czas na Lasy, trójmiejski duet, w którego skład wchodzą producent Stendek (Maciej Wojcieszkiewicz) oraz perkusista wh0wh0 (Jacek Prościński). Panowie wydali niedawno debiutancki album Shroom (pozdro Coastline Northern Cuts) i opowiedzieli o nim szczegółowo Wojtkowi Sawickiemu z fanpejdża Carpigiani. Czytajcie, słuchajcie!

Mituwy (Maciek):

Jest to najstarszy numer na płycie, który znalazłem przez przypadek na jakimś starym dysku, gdy utwory były już wstępnie skompletowane. Kawałek w wersji szkicowej może mieć nawet z 5 lat, powstał w okresie mojej ogromnej fascynacji twórczością Hudsona Mohawke’a. Osobiście, najbardziej lubię w nim new-age’owe arpeggia, zawsze miałem słabość do takich brzmień. Numer idealnie pasował nam jako epickie intro płyty, a perkusja Jacka świetnie to podkreśliła. Tytuł utworu jest wyłącznie tworem wyobraźni.

Schaffex (Jacek):

Numer graliśmy na koncertach od około 2 lat. Struktura i cała forma utworu wykrystalizowała się w wyniku improwizacji, chcieliśmy zestawić żywy aspekt grania z odhumanizowaną elektroniką. Tytuł roboczy utworu w pierwotnej wersji brzmiał Szafeks, oczywistą kwestią było to, że w pewnym momencie ktoś musiał do niego dopisać Twin, czyli Szafeks Twin, a ostatecznie tytuł ewoluował do Schaffex

Udało się stworzyć w naszym mniemaniu utwór techno, który ze względu na zróżnicowaną perkusję stał się bardzo organiczny. Jest to pierwszy singiel z płyty, do którego powstało video, na którym tańczymy w wypełnionej dymem i stroboskopem szafie.

Hauru (Jacek):

To chyba mój ulubiony numer, musiałem bronić go rękami i nogami, bo Macias oczywiście chciał go wywalić z ostatecznej playlisty. Koncertowo jest to jeden z najlepiej zasuwających kawałków, na żywo jest pozamiatane i nie ma co zbierać. Tytuł wzięty z anime Ruchomy zamek Hauru.

Traptrup (Maciek):

Chyba najbardziej organiczny numer z płyty. Pierwotnie miał być rapowany. Znajduje się w nim całe spektrum barw perkusji, która stanowi swego rodzaju narrację w utworze. Jest to jedyny „wolny” utwór na albumie. Potrzebowaliśmy oddechu w tej dosyć szybkiej i mocnej opowieści.

Everytime (Maciek):

Jeden z moich ulubionych numerów. Tworząc go nie miałem koncepcji, że akurat ma być tak rejwowo, więc wyszło przez przypadek. W tym numerze najbardziej wycieka nasza wspólna fascynacja elektroniczną sceną lat 90. Koncertowo ten numer wymiata!

Stabs (Jacek):

Utwór, który rzutem na taśmę trafił na płytę, w trakcie miksów Stendek oczywiście podjął decyzje o wywaleniu traczka z płyty, bo coś mu tam nie pasowało, ale oczywiście nie zgodziłem się na usunięcie tego sztosa. To była dobra decyzja, z którą teraz wspólnie się zgadzamy. Kawałek okazał się koncertowym wymiataczem wg opinii wielu słuchaczy, na żywo jest to nasz ulubiony utwór. Na premierowym koncercie graliśmy go ponad 15 minut, ciągle przedłużając ostatniego dropa.

Filo (Jacek):

Utwór, który graliśmy jako intro na koncertach promujących płytę Ćma Reni Jusis. Nam kojarzy się z twórczością Moderat lub Gus Gus. Utwór przechodził setki metamorfoz w ciągu ostatnich dwóch lat. Tytuł, jak większość z płyty, nie ma jakiegoś większego sensu i pojawił się w naszym umyśle zupełnie przypadkiem.

Ravood (Maciek):

Ostatni i zarazem mój ulubiony utwór na płycie. Od razu chciałem, aby był to pierwszy singiel, ale chyba nikt nie podzielił mojego entuzjazmu. Bardzo zależało mi, żeby stworzyć utwór, który mocno będzie nawiązywał do niemieckiej sceny happy hardcore z początku lat 90. W tamtych czasach nie miałem za bardzo dostępu do ambitniejszej elektroniki, jedynym źródłem nowej muzyki była dla mnie niemiecka telewizja VIVA, a moimi największymi idolami byli między innymi Scooter i Marusha, ale także The Prodigy. Dlatego czuje ogromny sentyment do tamtych brzmień. Prawdopodobnie będzie to drugi singiel!

Pamiętajcie, że profilaktyka, higiena i przestrzeganie zasad w kontaktach międzyludzkich to teraz bardzo istotne sprawy. Poniżej przeklejamy Wam ważną informację:

– często i dokładnie myj ręce, używając mydła i wody

– kiedy kaszlesz lub kichasz, zakrywaj usta i nos – najlepiej chusteczką lub rękawem.

– zachowaj co najmniej 1 metr odległości od osób, które kaszlą i kichają.

– unikaj dużych zgromadzeń i skupisk ludzkich. Stosuj się do zaleceń i komunikatów dotyczących przeciwdziałania koronawirusowi

Jeśli masz objawy lub kontakt z osobą zakażoną, powiadom o tym telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną pod numerem 800-190-590.

Nie panikujcie, uważajcie!

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone