Czytasz
Byliśmy tam: Weekendówka #46

Byliśmy tam: Weekendówka #46

weekend

Za nami pierwszy lutowy weekend. Intrygujące wernisaże, klubowa muzyka i pyszne jedzenie. Sprawdźcie, co działo się na mieście!

Weekend zaczęliśmy od piątkowego wernisażu wystawy fotografa Roberta Świerczyńskiego w Galerii Dawid Radziszewski. Z opisu Łukasza Gorczycy: “Fotografia wkroczyła w epokę ciekłokrystalicznych ekranów dotykowych i nieprzypadkowo na zdjęciach Świerczyńskiego przewija się wątek czucia – skóry, powierzchni, powłoki, napięcia. Praktyka HMI (Human – Machine Interface) ujawnia tu swoje codzienne, czasem prozaiczne, a czasem poetyckie oblicze.”

Fotografie Świerczyńskiego to niezwykle sterylne, pięknie wykadrowane zdjęcia, które przyciągają uwagę swoją przeestetyzowaną stylistyką. Warto przyjść na jego wystawę dla naprawdę ładnych kompozycji i kilku znakomitych kadrów. Macie czas do 27 lutego.

Robert Świerczyński @ Galeria Dawid Radziszewski

Co później? Klubojadalnia Młodsza Siostra, która jest jednym z naszych ulubionych miejsc na wieczorne piwko czy drinka. Bez spiny, naturalnie i w przyjaznej atmosferze. Piątkowej nocy odbywało się tam ważne wydarzenie z cyklu Onkoświr, na którym zagrali m.in. huragan, Czapla Siwa i Julek Płoski.

Wpadliśmy również na Jasną 1, gdzie na głównej rządziły drum’n’bassy, a na naszej ulubionej barowej żegnaliśmy zaprzyjaźnionego didżeja MaLa, który zamienia Warszawę na Berlin, w sobotę uczestniczyliśmy w klubowym weselu! W Poziomach zagrali przedstawiciele lokalnej sceny, a wszystko za sprawą pana młodego z warszawskiego kolektywu IMPRO. Bardzo przyjemna atmosfera, dawno nie byliśmy na tak dobrej housowej imprezie.

Byliśmy też w Gdańsku, do którego zawitał Wolfgang Voigt. Po 20 latach muzyk z Kolonii powrócił ze swoim projektem Gas, który zaprezentował w ramach 9. edycji festiwalu Dni Muzyki Nowej. W klubie Żak publiczność wyruszyła w symfoniczno-ambientalną podróż do wyimaginowanego lasu. Motyw lasu nawiązujący do osobistej historii muzyka, a także niemieckiego romantyzmu czy baśni braci Grimm, stanowi element rozpoznawczy dla produkcji Gasa.

W Łodzi w Soda Underground Club uczestniczyliśmy w drugiej imprezie kolektywu wstydart. W ramach Ogrodu rozkoszy ziemskich pod sufitem pojawiły się kolorowe kwiaty a na ścianach obraz Boscha i retro okładki Playboya czy Hustlera. O muzyczną oprawę zadbali m.in. Seltron 400 (Eltron John + SLG), Axis Operandi i duet Expected Gates.

W katowickim MCK odbywał się ElektroKlub, na którym zagrali znakomici polscy (Dzuma, Chino) i zagraniczni didżeje/producenci (m.in. Juan Atkins czy Max Cooper). Jak zwykle, w MCK zagościła elektronika z najwyższej możliwej półki, a wszyscy wykonawcy zagrali bardzo solidne i ciekawe sety.

fot. Radosław Kaźmierczak

Bez dwóch zdań, ważnym elementem naszych weekendowych wypadów był koncert EABS z okazji drugich urodzin SPATiFu. Było to symboliczne pożegnanie z Komedą i ostatnia okazja do usłyszenia materiału na żywo. Po raz kolejny dostaliśmy potwierdzenie, że wrocławski skład to jeden z najlepszych live bandów. Czekamy na Slavic Spirits!

Byliśmy też na Wdechach, czyli rozdaniu nagród kulturalnych CJG 24, które już na stałe wpisały się w warszawski kalendarz wydarzeń. Tegoroczne Wdechy zdominowane zostały przez serial Ślepnąc od Świateł i jego twórców. Poza tym koncert Tęskno – perełki nastrojowego, delikatnego popu – i Baranovskiego. Wszystko w nowoczesnym wnętrzu Centrum Praskie Koneser. Wśród innych zwycięzców m.in. Big Book Cafe i Konstanty Usenko.

fot. Andrzej Sieńkowski/Going.

Weekend zakończyliśmy przedpremierowym seansem Green Book w Kinie Luna. Ciepły, zabawny, wzruszający i bardzo dobrze zgrany film. Czyli kandydat na Oscara idealny, bo w zasadzie dla każdego.

Last but not least – jedzenie. Coś, co kochamy najbardziej i jak mamy tylko okazję, z przyjemnością poznajemy nowe smaki. Tym razem wpadliśmy na Żoliborz, gdzie po długiej przerwie odwiedziliśmy Ósmą Kolonię. Postawiliśmy na pyszny falafel oraz Khao Soi z pieczoną dynią, prażonym makaronem i tajską bazylią. Jak zwykle się nie zawiedliśmy.

Na Mokotowie zajrzeliśmy również do Regeneracji, aby zjeść nasz ulubiony podpłomyk z halloumi i karmelizowaną cebulą. Pizza? Klasycznie Ciao a Tutti Due i placki ze szpinakiem oraz cebulą, gorgonzolą i orzechami włoskimi.

Ósma Kolonia

Co dobrego przyniesie nam kolejny weekend? Spora część naszej ekipy wybiera się do Szczyrku na SnowFest Festival, gdzie zagrają m.in. Ghostface Killah czy Booka Shade. Dla tych, którzy zostaną w Warszawie – w warszawskiej Hydrozagadce zagrają Pokusa i Alexis, na Jasnej 1 na zaproszenie K.O.D.u pojawi się znakomity didżej Ivan Smagghe. W Pogłosie koncert Cloud Nothings i impreza Ciężki Brokat, a w Państwowym Muzeum Etnograficznym targi Niech Żyją Dziewczyny! Kobiece Kręgi.  Jazz? W Studio Koncertowym im. Lutosławskiego wystąpi Paweł Kaczmarczyk ze swoim wyjątkowym projektem Kaczmarczyk vs Paderewski:Tatra.

Jeśli będziecie w Krakowie to koniecznie wpadnijcie na Szpitalną, gdzie zagra Nathan Micay fka Bwana i z pewnością dostarczy seta pełnego bassowej muzyczki, trance’u i house’u. Dla hip-hopowych świrów – koncert PlanBe i Otsochodzi w Klubie Kwadrat. Z kolei w katowickim P23 wystąpią Kartky, Deys i Teabe, a po nich techno impreza SNTS i Sept.

Zobacz komentarze (0)

Odpowiedz

Your email address will not be published.

Copyright © Going. 2021 • Wszelkie prawa zastrzeżone